W dniu 3-go września 2021 odbyło się Walne Zgromadzenie członków stowarzyszenia Ciche Niebo Nad Warszawą. GROŻĄ I KŁAMIĄ Temat ten jest ogromnie ciekawy, bo tuż po decyzji prezydenta Rafała Trzaskowskiego, pojawiły się głosy, przez nas również publikowane, że uciszenie lotów nad Bemowem było związane z lobby deweloperskim, które chce pozyskać ten teren pod swoje inwestycje! Nie ma jednak bezpośredniego dowodu, poza wpisem do KRSu, że prezes stowarzyszenia „Ciche Niebo nad Warszawą” jest […] Ogólnie wypada pozdrowić Stowarzyszenie „Ciche Niebo Nad Warszawą” i życzyć tego, czego członkowie oczekują po zamknięciu lotniska – spokoju, odpoczynku po ciężkiej pracy i dużo, dużo zdrowia. Psychicznego też 🙂 Czy przeszkadzają Ci samoloty przelatujące nad Bielanami? P.S. W komentarzu prośba o wyrażenie swojej opinii w tym temacie. Ankietę utworzyłem ze Lasy Legionowskie. (na północ od Warszawy, 25km od centrum) Wśród wrzosów i brzóz. Lasy Legionowskie znajdują się pomiędzy Białołęką i Legionowem na linii północ-południe oraz Jabłonną i Józefowem na linii wschód-zachód. To doskonała opcja na weekendowy spacer. Mamy tu zarówno piaszczyste wydmy, jak i tereny podmokłe. kombinasi warna baju dan celana yang cocok wanita. Trwa batalia o funkcjonowanie Lotniska Babice. Organizacja "Ciche niebo nad Warszawą" oraz jedna ze stołecznych radnych interweniuje w sprawie hałasu wydawanego przez samoloty i uciążliwości z jakimi mają mierzyć się okoliczni mieszkańcy. Sami zainteresowani problemu jednak nie widzą. "Nigdy mi nie przeszkadzało to lotnisko i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której mogłoby mi zacząć przeszkadzać" – przekonują naszą redakcję okoliczni mieszkańcy. W tle pojawia się wątek spółki deweloperskiej. Czy samoloty na Lotnisku Babice faktycznie są uciążliwe? Jeśli tak, to dla kogo? Przyjrzeliśmy się sprawie bliżej. Warszawska dzielnica Bemowo, ulica gen. Sylwestra Kaliskiego 57, tuż przy granicy z Bielanami. To tu mieści się Lotnisko Babice, o którym w ostatnim czasie można przeczytać sporo informacji pod kątem hałasu. Interweniuje przede wszystkim stowarzyszenie "Ciche niebo nad Warszawą", które argumentuje swoje działania dbałością o ciszę i komfort okolicznych mieszkańców. Do akcji włączyła się także jedna ze stołecznych radnych – Agata Diduszko-Zyglewska, która wystosowała do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego interpelację w tej sprawie. "Samoloty latają codziennie od a wiele z tych maszyn to stary, głośny sprzęt, który do Warszawy został ściągnięty zza granicy przez jeden z klubów lotniczych. Nikt nie ma kontroli nad tym, gdzie ani jak latają – czy pojedynczo, czy obok siebie, czy nad domami, czy nad trasą S8" – czytamy w interpelacji Agaty Diduszko-Zyglewskiej. Komu przeszkadzają samoloty na Bemowie? Mieszkańcy: "kochamy... Radna przekonuje dalej, że "hałas lotniczy zatruwa mieszkańcom tej części miasta życie codzienne już od kilkunastu lat", a "Urząd Miasta nie może pozostawać głuchy na skargi i bezradny wobec tak długotrwałej szkody". Mieszkańcy: "Lotnisko nie przeszkadza, a nawet zwiększa atrakcyjność tego obszaru"Po opublikowaniu w ostatnich dniach artykułu dotyczącego pisma radnej na temat uciążliwości powodowanych przez lotnisko na Bemowie, otrzymaliśmy kilkanaście wiadomości od zaniepokojonych sprawą okolicznych mieszkańców. Jednogłośnie stanęli oni murem za bemowskim portem lotniczym. Postanawiamy kilka wypowiedzi przytoczyć poniżej. "Sprawa hałasu na lotnisku Babice jest absurdem. Na lotnisku stacjonują wyłącznie nieduże awionetki. Samoloty te nie są bardzo głośne kiedy ogląda się ich starty u progu pasa. Kiedy przelatują 30 metrów nad głową także z odległości kilkuset metrów nie mogą być uciążliwością (…). Ponadto lotnisko to wspaniały folklor, coś czego nie ma nikt inny. To wielki kawał trenu, który jest niezabudowany, a to ważne w miejskich warunkach. Do tego należy zauważyć że lotnisko w swojej obecnej formie (cywilne) działa tu od lat ponad 40., więc każdy kto sprowadził się tu później, miał świadomość jego istnienia" – pisze do nas pan Władysław, mieszkaniec Bemowa (pisownia oryginalna). "Wie Pani, dlaczego mieszkam na Chomiczówce, od 1999 r.? Właśnie dla TEGO lotniska. I nie tylko ja. Mieszkańcy Bielan kochają "swoje" samoloty i szybowce" – czytamy w mailu od pani Małgosi (pisownia oryginalna). Jest to fragment dłuższego pisma, które kobieta w ostatnich dniach skierowała do radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej, a następnie postanowiła przekazać naszej redakcji. Ewelina Wójcik"Jako mieszkaniec Bemowa od 18 lat, a więc od urodzenia (mieszkam w linii prostej ok. kilometr od lotniska) muszę stwierdzić, że działalność lotniska nigdy nie przeszkadzała mnie, ani nikomu z moich bliskich i trochę dalszych sąsiadów, z którymi ten temat poruszałem" – wskazuje pan Karol (pisywania oryginalna). "Mieszkam koło lotniska na osiedlu Groty od ponad 35 lat. Nigdy mi nie przeszkadzało to lotnisko i nie wyobrażam sobie sytuacji w której mogłoby mi zacząć przeszkadzać. Bardzo wielu moich znajomych mieszka w pobliżu lotniska i nie słyszałem żeby którykolwiek z nich kiedykolwiek na owo lotnisko się skarżył" – opisuje pan Maciej (pisownia oryginalna). W wiadomościach, które otrzymaliśmy, pojawiały się też głosy, że lotnisko wręcz zwiększa atrakcyjność tego terenu. Skąd więc tak nadmierna dbałość niektórych organizacji i osób o losy mieszkańców Bemowa, Bielan i Żoliborza? Czy samoloty na Lotnisku Babice faktycznie przeszkadzają? Jak tak, to komu właściwie? Przyjrzeliśmy się sprawie Babice "jak chińska tortura"?Poza stołeczną radną ofensywę w sprawie hałasu generowanego przez Lotnisko Babice aktywnie prowadzi w sieci stowarzyszenie "Ciche Niebo nad Warszawą". Na ich stronie facebookowej w opisie organizacji widnieje opis: "tworzymy ruch dręczonych hałasem lotniska Babice". Poniżej jest wyjaśnienie, że chodzi o likwidację działalności lotnictwa cywilnego w tym miejscu, ale z pozostawieniem tam funkcjonowania lotnictwa służb porządku publicznego."Warkot nad głową – trochę podobny do odgłosu wydawanego przez traktor. Narasta do 80-90 dB. Po chwili cichnie. Po jednej, dwóch, trzech minutach znowu coraz głośniej, znowu wycie 80 dB. I cichnie. Gdy dłużej niż 5 minut nic nie nadlatuje zaczynasz się niepokoić - chińska tortura. I tak całe dnie od do od kwietnia do listopada. Nawet 300 razy dziennie. A jak pogoda dopisze, to do grudnia" – podają w internecie aktywiści ze Babice. Chcą zabudować ten teren?Prezesem organizacji "Ciche niebo nad Warszawą" jest Zbigniew Franczak. Mężczyzna pełni także funkcję prezesa w stowarzyszeniu Właścicieli Kantorów i Lombardów, jak również w spółce Vela Investments, która zajmuje się działalnością deweloperską. Drugą osobą, która powiązana jest zarówno z Vela Investments, jak i stowarzyszeniem walczącym o ciszę w okolicy lotniska, jest Monika Kaszubowska. Kobieta od czerwca 2018 roku jest prokurentem samoistnym w spółce deweloperskiej. Może więc samodzielnie reprezentować wcześniej w sieci od czasu do czasu padały pytania odnośnie tego czy prezes stowarzyszenia planuje zabudowę terenu lotniska na Bemowie i czy członkowie "Cichego nieba nad Warszawą" nie działają w rzeczywistości na szkodę tego DobuszyńskiZdaniem organizacji, jak i radnej Agaty Diduszko-Zyglewskiej, funkcjonowanie lotniska jest wyjątkowo uciążliwe i szczególnie nasila się w miesiącach od maja do października. Przyczyną tego są loty szkoleniowe. Zdania tego nie podzielają jednak sami mieszkańcy. "Obecnie lotnisko nie przeszkadza a dla mnie - nawet zwiększa atrakcyjność tego obszaru. Jestem stanowczo przeciwko dalszym ograniczeniom jego funkcjonowania, które przyniesie korzyść tylko deweloperom" – zapewnia nas pan Marcin z Bemowa (pisownia oryginalna). "Nie ulega wątpliwości, że kuszącym kąskiem dla każdego dewelopera musi być spory pas terenu pomiędzy jednymi z najpopularniejszych dzielnic Warszawy. Mieszkańcy Bemowa i Bielan często spędzają czas spacerując po terenach przylegających bezpośrednio do lotniska (sam z dzieciństwa mile wspominam spacery z ojcem w celu oglądania samolotów i szybowców)" – dodaje pan Karol, mieszkający w okolicy bemowskiego portu lotniczego (pisownia oryginalna). Zwróciliśmy się do organizacji "Ciche niebo nad Warszawą" z prośbą o odpowiedź na pytania czy członkowie stowarzyszenia są za zamknięciem lotniska na Bemowie oraz czy spółka Vela Investments ma w planach zagospodarowanie tego terenu. W odpowiedzi mailowej od Zbigniewa Franczaka czytamy:- Spółka Vela Investments nigdy nie wybudowała ani nie zamierza wybudować żadnego budynku. Jej jedynym 'grzechem' jest to, że zajmuje się zarządzaniem nieruchomościami. Sugestie, że nasza działalność ma inny kontekst niż obrona dręczonych hałasem warszawiaków jest pozamerytoryczną obroną środowiska lotniczego przez atak. Atakowi przewodzi były radny Bemowa, instruktor lotnictwa szkolący na lotnisku Babice pan poseł Lasek. Odwrotnie, to my aktualnie postulujemy zakaz zabudowy na terenach lotniska i oddanie go warszawiakom wzorem władz Berlina, które z lotniska Tempelhof uczyniły teren parkowo – wystawienniczy otwarty dla wszystkich chętnych . W dalszej części maila prezes Vela Investments powołuje się na korespondencję stowarzyszenia z różnymi instytucjami. Czytamy także, że decyzja prezydenta Warszawy z 2019 roku, ograniczająca liczbę przelotów szkolnych do stu dziennie może zostać uchylona. Obecnie sprawą zajmuje się Biuro Ochrony DobuszyńskiLotnisko Babice. Jest petycja i stanowisko Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i AdministracjiMieszkańcy Bemowa wystosowali nawet petycję do ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w obronie Lotniska Babice."W ostatnim czasie nasiliły się działania mające na celu doprowadzenie do zminimalizowania działalności oraz w konsekwencji zamknięcia lotniska. Są one powodowane rzekomą uciążliwością jego aktywności dla okolicznych mieszkańców. Głównie chodzi o hałas generowany przez samoloty. Fakty jednak przeczą takiej ocenie. Lotnisko posiada wypracowany system ograniczenia hałasu jaki mógłby być dotkliwy dla społeczności lokalnej. Wprowadzone są godzinowe ograniczenia w funkcjonowaniu lotniska (6-22), krąg nadlotniskowy przeprowadzony jest w taki sposób aby nie było ruchu nad gęsto zaludnionymi obszarami, a wszystkie korzystające z lotniska statki powietrzne spełniają normy hałasu narzucone odpowiednimi przepisami. Spełnianie wyżej wymienionych ograniczeń jest potwierdzone poprzez wielokrotnie wykonywane profesjonalne pomiary hałasu, które powtarzane są cyklicznie" – czytamy w petycji pana piśmie możemy znaleźć także stanowisko okolicznych mieszkańców, którzy na temat funkcjonowania portu lotniczego wypowiadali się już kilkukrotnie w kilkukrotnie wśród mieszkańców Bielan i Bemowa badania statystyczne w formie ankiet oraz dyskusje z nimi potwierdzają, że dla inicjatywy ograniczenia działalności lotniska nie ma poparcia społecznego. Przykładem może być jedna z ankiet opublikowana na portalu społecznościowym Facebook w grupie mieszkańców Bielan 'Warszawskie Bielany' gdzie aż 86 proc. respondentów odpowiedziało przecząco na pytanie 'czy przeszkadzają Ci samoloty przelatujące nad Bielanami?'" _– piszą odpowiedzi Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji zastępca dyrektora Biura Ministra deklaruje, że na ten moment nie ma żadnych planów co do ograniczania działalności lotniska wyjaśnieniu MSWiA czytamy o tym, że Lotnisko Babice stanowi ważny obiekt dla wielu działań podejmowanych przez policję. Chodzi o zabezpieczenie akcji i operacji policyjnych, jak też uroczystości państwowych i kościelnych oraz różnego rodzaju działania w czasie klęsk żywiołowych. Ponadto stacjonuje tam Lotnicze Pogotowie Ratunkowe. "Z udzielonych wyjaśnień wynika, że na dzień dzisiejszy DPP MSWiA nie posiada informacji na temat prowadzonych lub planowanych działań mających na celu ograniczenie działalności lub rozwoju lotniska Warszawa-Babice" – podaje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i to oznacza, że to koniec batalii o słynne Lotnisko Babice? Przypomnijmy, że Lotnisko Babice położone jest w obszarze dzielnicy Bemowo tuż obok granicy z Bielanami. Jest to port zarządzany przez Centrum Usług Logistycznych "Lotnisko Warszawa-Babice", które stanowiąc skład grupy Centrum Usług Logistycznych podlega bezpośrednio Ministerstwu Spraw Wewnętrznych i Administracji. Port użytkowany jest przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe, Aeroklub Warszawski oraz kilka szkół ofertyMateriały promocyjne partnera Wątek: Ciche niebo nad Warszawą (Przeczytany 676 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. To nie tytuł powieści sensacyjnej, choć brzmi nieźle Jest taka sobie stronka która próbuje rozwiązać problem niektórych mieszkańców okolicy w której sam mieszkam (jakiś kilometr od lotniska - Boernerowo). Lubię sobie tam czasami podejść popatrzeć na maszyny w locie, jak wielu z nas zapewne gdy ma mieszka w pobliżu takiej atrakcji. Hałas mi nie przeszkadza bo nie za bardzo do mnie dociera, bardziej przeszkadzają rejsowe samoloty bo podchodzą do lądowania nad moim domem na wys. kilkuset metrów od wczesnego rana do północy, sytuacja taka jest rzadka jednak bo zwykle korzystają z innego pasa i co za tym idzie kierunku podejścia ale jak już to decybele są spore. Mam więc co nie co do powiedzenia na temat uciążliwości ewentualnej lotnictwa. Oczywiście mam do tego stosunek wypaczony znacznie moim uwielbieniem latadeł ale potrafię zrozumieć że komuś może to przeszkadzać, choć z drugiej strony do wszystkiego da się przyzwyczaić . Znam kilku z nas którzy mieszkają w pobliżu tego lotniska, jeden wiem że chyba na nim pracuje. Wielu których nie znam a są bywalcami forum zapewne też. Jakie macie podejście do tej sprawy, wiem że Krzesiny to nie są pod względem hałasu ale jednak może być to męczące a kilkanaście (może nawet i dziesiąt) tysięcy ludzi może być wkurzonych. Mnie w tym rejonie bardziej przeszkadza wysypisko Radiowo domyślacie się z jakiego należy sobie zdawać sprawę że teren lotniska jest cholernie atrakcyjny dla deweloperów, ich zakusy na to miejsce znam od co najmniej 10 lat, akcja może więc mieć drugie dno. Zapisane miłośnik 110-tki • I/KG200_Doktor ♥1972-†2006 • Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą. • Han Pasado! • GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM Po pierwsze primo ta akurat "akcja" trwa "nieprzerwanie" od mniej więcej drugie secundo tej akurat akcji głównym motorniczym jest taki jeden dobrze znany w zainteresowanych kręgach pan który raczej nie ma drugiego trzecie tertio jedyny "dowód" i materiał propagandowy "akcji" to mocno i grubo przesterowane nagranie startu Jaczka z szybolem na holu, a takiego "wydarzenia" (abstrahując nawet od jego uciążliwości) nie było już na tym lotnisku od czwarte nawet władze dzielnicy w odpowiedzi na niedawne "apele" zareagowały zdroworozsądkowo, to znaczy zakazując organizacji imprez masowych (w tym "sportowych") na terenach przylegających do lotniska dostrzegając ich znacznie wyższą piąte i ostatnie zaś, lotnisko nie stoi tu od wczoraj, a nawet za mojego życia latały tu maszyny o wiele głośniejsze. Jeśli komuś to przeszkadzało, miał trzydzieści lat na zmianę miejsca zamieszkania. Tematu ludności "napływowej", podobnie jak polemiki z "argumentacją merytoryczną" zaczynać nawet nie będę. Temat istnienia lotniska i tak jest już przypieczętowany. Wystarczy podejrzeć plan rozbudowy dróg w tej okolicy, z piękną cieniutką kreseczką łączącą ulice Tomasza Nocznickiego (przedłużenie Trasy Mostu Północnego) i Lazurową (dojazd do "wieży" z południa, przez tereny WAT). Brakuje tylko daty. Tak na prawdę najskuteczniej realizację tej inwestycji opóźniają... nowiutkie budynki LPR'u, które stoją dokładnie na tej kreseczce i które trzeba by "przenieść" (czyli zburzyć i postawić na nowo). A to jak wiemy kosztuje. Zapisane You are not stuck in traffic. You ARE a bike. Break FREE!"Still in one piece. Good Job. Let's go home." Status aktywna KRS 0000424586 NIP 5272681962 Regon 146197713 Kapitał zakładowy Forma prawna STOWARZYSZENIE Adres ul. ALEJA JANA PAWŁA II 45A/38A 01-008 WARSZAWA MAZOWIECKIE Data rejestracji 2012-06-20 Ostatnia zmiana w KRS 2021-07-08 Reprezentacja ZARZĄD Sposób reprezentacji DO ZAWIERANIA UMÓW, UDZIELANIA PEŁNOMOCNICTWA I SKŁADANIA INNYCH OŚWIADCZEŃ WOLI W SZCZEGÓLNOŚCI W SPRAWACH MAJĄTKOWYCH UPRAWNIONY JEST KAŻDY Z CZŁONKÓW ZARZĄDU DZIAŁAJĄCY SAMODZIELNIE. Sąd SĄD REJONOWY DLA WARSZAWY W WARSZAWIE, XIII WYDZIAŁ GOSPODARCZY KRAJOWEGO REJESTRU SĄDOWEGO Sygnatura Podstawowa działalność Działalność pozostałych organizacji członkowskich, gdzie indziej niesklasyfikowana (9499Z) Osoby powiązane organ nadzoru MONIKA KASZUBOWSKA organ nadzoru PIOTR JAWORSKI zarzad ZBIGNIEW KAZIMIERZ FRANCZAK zarzad GRZEGORZ MAREK STĘPNIAK organ nadzoru LUDMIŁA HELENA JANION Prokuratura ma zająć się sprawą lotniska na Bemowie. Chodzi o organizację lotów. Zdaniem stowarzyszenia "Ciche niebo nad Warszawą" łamią one zakaz lotów nad miastem i są zbyt głośne. Lotniska bronią działające na nim szkoły, ale i część sąsiadujących z lotniskiem mieszkańców. Raport z anteny Spór między stowarzyszeniem a lotniskiem O ograniczenie działalności lotniska walczy Stowarzyszenie "Ciche niebo nad Warszawą". Jego prezes, Zbigniew Frankowski zarzuca lotnisku omijanie zakazu lotów nad miastem. - W pierwszej fazie oczekujemy, aby weszła w życie decyzja prezydenta miasta o ograniczeniu operacji lotniczych do stu dziennie. To zapewniłoby większe bezpieczeństwo na trasie kręgu i zminimalizowało udrękę hałasem - mówi Frankowski. Magdalena Rawicka-Polnik z Biura Ochrony Środowiska Warszawy mówi, że skargi na lotnisko wpływają do miasta od lat. W 2019 roku było ich łącznie 300. Dlatego miasto zorganizowało pomiary hałasu. Czytaj także: Studenci ratują biznesy seniorów! Sprawdź, jak działają "Dziadkowie biznesu" - W analizie wyników okazało się, że na żłobku i na przedszkolu notowane są przekroczenia norm. To było dla nas podstawą do wydania decyzji o ograniczeniu działalności lotniska - mówi. W efekcie liczba operacji lotniczych miała spaść do stu dziennie, a we wszystkich samolotach miały pojawić się transpondery. Do wykonania decyzji nie doszło - czeka na rozstrzygnięcie sądu. Najpiękniejsze zabytki Europy. Gdzie to jest? Pytanie 1 z 10 Gdzie mieści się Partenon? Mieszkańcy osiedla przy Osmańczyka, które znajduje się w ramach lotniskowego kręgu bronią portu. - To lotnisko istnieje dłużej niż te bloki. Ludzie przesadzają, chcą żeby było jak na wsi - mówi jeden z mieszkańców. Monika Gołucka, pilot i kierownik ds. bezpieczeństwa w Aeroklubie Warszawskim całą sprawę nazywa nagonką i sugeruje inny powód zainteresowania działalnością szkół latania. - Chodzą słuchy, że prezes "Cichego nieba nad Warszawą" jest jednocześnie prezesem firmy deweloperskiej, a to bardzo atrakcyjne tereny - mówi. Czytaj także: Leo Messi czy Cristiano Ronaldo? Radny chce by w tej sprawie głosować niedopałkami! Jak dodaje, ograniczenie działalności aeroklubów oznaczałoby ich plajtę. - Przy dobrej pogodzie jako aeroklub wykonujemy nawet 60 operacji dziennie - mówi Gołucka. Prezes "Cichego nieba nad Warszawą" zapewnia, że jego firma nie ma planów na zakup i zabudowę terenu lotniska. - To dobry moment na zadanie pytania, co mogłoby pojawić się zamiast lotniska. Może trzeba oddać go mieszkańcom, jak Tempelhof w Berlinie? - zastanawia się. Teren nie jest objęty planem zagospodarowania, ale w studium uwarunkowań jest oznaczony jako część klinu napowietrzającego w mieście. Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres online@ Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy! Wątek: Ciche niebo nad Warszawą (Przeczytany 677 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. To nie tytuł powieści sensacyjnej, choć brzmi nieźle Jest taka sobie stronka która próbuje rozwiązać problem niektórych mieszkańców okolicy w której sam mieszkam (jakiś kilometr od lotniska - Boernerowo). Lubię sobie tam czasami podejść popatrzeć na maszyny w locie, jak wielu z nas zapewne gdy ma mieszka w pobliżu takiej atrakcji. Hałas mi nie przeszkadza bo nie za bardzo do mnie dociera, bardziej przeszkadzają rejsowe samoloty bo podchodzą do lądowania nad moim domem na wys. kilkuset metrów od wczesnego rana do północy, sytuacja taka jest rzadka jednak bo zwykle korzystają z innego pasa i co za tym idzie kierunku podejścia ale jak już to decybele są spore. Mam więc co nie co do powiedzenia na temat uciążliwości ewentualnej lotnictwa. Oczywiście mam do tego stosunek wypaczony znacznie moim uwielbieniem latadeł ale potrafię zrozumieć że komuś może to przeszkadzać, choć z drugiej strony do wszystkiego da się przyzwyczaić . Znam kilku z nas którzy mieszkają w pobliżu tego lotniska, jeden wiem że chyba na nim pracuje. Wielu których nie znam a są bywalcami forum zapewne też. Jakie macie podejście do tej sprawy, wiem że Krzesiny to nie są pod względem hałasu ale jednak może być to męczące a kilkanaście (może nawet i dziesiąt) tysięcy ludzi może być wkurzonych. Mnie w tym rejonie bardziej przeszkadza wysypisko Radiowo domyślacie się z jakiego należy sobie zdawać sprawę że teren lotniska jest cholernie atrakcyjny dla deweloperów, ich zakusy na to miejsce znam od co najmniej 10 lat, akcja może więc mieć drugie dno. Zapisane miłośnik 110-tki • I/KG200_Doktor ♥1972-†2006 • Czekamy Ciebie czerwona zarazo, byś wybawiła nas od czarnej śmierci. Byś nam, kraj przed tym rozdarłszy na ćwierci, była zbawieniem, witanym z odrazą. • Han Pasado! • GDY WIEJE WIATR HISTORII, LUDZIOM JAK PIĘKNYM PTAKOM ROSNĄ SKRZYDŁA, NATOMIAST TRZĘSĄ SIĘ PORTKI PĘTAKOM Po pierwsze primo ta akurat "akcja" trwa "nieprzerwanie" od mniej więcej drugie secundo tej akurat akcji głównym motorniczym jest taki jeden dobrze znany w zainteresowanych kręgach pan który raczej nie ma drugiego trzecie tertio jedyny "dowód" i materiał propagandowy "akcji" to mocno i grubo przesterowane nagranie startu Jaczka z szybolem na holu, a takiego "wydarzenia" (abstrahując nawet od jego uciążliwości) nie było już na tym lotnisku od czwarte nawet władze dzielnicy w odpowiedzi na niedawne "apele" zareagowały zdroworozsądkowo, to znaczy zakazując organizacji imprez masowych (w tym "sportowych") na terenach przylegających do lotniska dostrzegając ich znacznie wyższą piąte i ostatnie zaś, lotnisko nie stoi tu od wczoraj, a nawet za mojego życia latały tu maszyny o wiele głośniejsze. Jeśli komuś to przeszkadzało, miał trzydzieści lat na zmianę miejsca zamieszkania. Tematu ludności "napływowej", podobnie jak polemiki z "argumentacją merytoryczną" zaczynać nawet nie będę. Temat istnienia lotniska i tak jest już przypieczętowany. Wystarczy podejrzeć plan rozbudowy dróg w tej okolicy, z piękną cieniutką kreseczką łączącą ulice Tomasza Nocznickiego (przedłużenie Trasy Mostu Północnego) i Lazurową (dojazd do "wieży" z południa, przez tereny WAT). Brakuje tylko daty. Tak na prawdę najskuteczniej realizację tej inwestycji opóźniają... nowiutkie budynki LPR'u, które stoją dokładnie na tej kreseczce i które trzeba by "przenieść" (czyli zburzyć i postawić na nowo). A to jak wiemy kosztuje. Zapisane You are not stuck in traffic. You ARE a bike. Break FREE!"Still in one piece. Good Job. Let's go home."

ciche niebo nad warszawą