Klaudia i Valentyn są razem po zakończeniu programu: "Rolnik szuka żony". Zakochani spędzają ze sobą mnóstwo czasu, a co nieco "zdradzają" w mediach społecznościowych. Marta Paszkin i Paweł Bodzianny z "Rolnik szuka żony" nie ukrywali, że założenie rodziny jest dla nich priorytetem, a ich marzenie się spełniło. Kilka tygodni temu na świecie pojawił się mały Adaś, który skradł serca rodziców, dziadków oraz starszej siostry, Stefanii (córki Marty Paszkin z poprzedniego związku). Jestem poukladanym cieplym facetem , od kilku lat samotnym po nieudanym zwiazku. Pracuje jako kierowca tira. Mam trzydziesci osiem lat, dwoje dzieci, z którymi mam bardzo dobry kontakt. W wolnych chwilach lubie przeczytac dobra ksiazke , dobra kuchnie. Szukam prawdziwej kobiety, która jest w stanie zaakceptowac moja czesta nieobecnosc w domu. Melanie Milburne. Do biura matrymonialnego Emmaline Woodcroft zgłasza się włoski arystokrata Matteo Vitale. Emmaline jest zdziwiona, że tak przystojny i bogaty mężczyzna, który mógłby mieć każdą kobietę, korzysta z jej pośrednictwa. Matteo chce jedynie krótkiego związku i dziecka, bo tylko pod tym warunkiem odziedziczy rodzinną 🔥🔥 Zobacz koniecznie! Non Stop - "Żyje się raz" https://youtu.be/9mabgcCF7AM🔔 http://bit.ly/Subskrybuj_Wydawnictwo_FOLK - subskrybuj i bądź na bieżąco z kombinasi warna baju dan celana yang cocok wanita. Łukasz Sędrowski z „Rolnik szuka żony” gościł na kanapie w programie „Pytanie na śniadanie”. To właśnie w śniadaniówce po raz pierwszy otworzył się na temat swojej choroby. Popularny rolnik zmagał się z nowotworem jądra. Łukasz Sędrowski w piątej edycji „Rolnik szuka żony” niestety nie znalazł miłości na dobre i na złe. Chociaż zorganizował romantyczne zaręczyny i wręczył pierścionek Agacie, to relacja nie przetrwała próby czasu. We wrześniu zeszłego roku znów zrobiło się o nim głośno, kiedy poinformował, że znajduje się w szpitalu i przeszedł zabieg. Więcej szczegółów nie ujawnił. Teraz już wiadomo, o co mogło także: Łukasz Sędrowski z "Rolnik szuka żony" pokazał brata. To znany aktor [FOTO]Łukasz Sędrowski o nowotworze jądra dowiedział się 17 sierpnia 2021 roku. Wtedy za namową swojej dziewczyny udał się do lekarza pierwszego Stwierdziłem, że coś jest nie tak, że jedno jądro mam troszeczkę większe niż to drugie. Mówiłem: wstydzę się, nie pójdę, bo się boję. Ona powiedziała, że „więcej mnie nie przytulisz, jak nie pójdziesz do lekarza” – zaczął mówić o swojej historii Łukasz Sędrowski w „Pytaniu na śniadanie”.Lekarz wypytał go, czy jądro jest twarde i czy boli. Obie odpowiedzi były twierdzące, więc diagnozą był guz – nowotwór złośliwy jądra. Potem Łukasz Sędrowski dostał skierowanie na Pojechałem na urologię do Łomży do szpitala i pan doktor zrobił mi USG. Powiedział, że jutro będę mieć operację, bo trzeba to usunąć natychmiast. To było właściwie już na drugi dzień, ja nie byłem przygotowany absolutnie, ani mentalnie, ani piżamy nie miałem. Nie przypuszczałem, że jeśli taka sytuacja ma miejsce, to coś ze mną jest nie tak, że jestem tak bardzo chory – tłumaczył Łukasz pojechał do szpitala, musiał jeszcze zająć się gospodarstwem i porozdzielać obowiązki. 14 września znalazł się na sali Miałem orchidektomię [zabieg usunięcia jądra – przyp. Red.]. Po orchidektomii dwa dni właściwie byłem w szpitalu. Szybka operacja, szybki wypis no i rekonwalescencja. Później były badania, a to USG, a to markery nowotworowe. W Centrum Onkologii, jestem pacjentem w Warszawie, pan doktor był zawiedziony, bo nie mógł mi podać chemii, naświetlania, bo nie mam dalszych powikłań, przerzutów żadnych. Po USG, RTG, badaniu krwi i tomografie wyszło, że nie mam przerzutów i jestem praktycznie wyleczony – tłumaczył z uśmiechem Łukasz Sędrowski. Rolnik przyznał, że partnerka dosłownie uratowała mu życie i zaapelował do mężczyzn, aby się badali. Zdrowie jest Panowie, trzeba się badać. Róbmy wszystko, żeby nie zostawić partnerki, najbliższych, długiego kredytu, tylko walczyć o swoje życie, bo to jest bardzo ważne i to bardzo szybko zabija. A jeśli jest zdiagnozowane i błyskawiczna jest reakcja, to zobaczcie – siedzę tutaj, wszystko jest w porządku – mówił Łukasz Sędrowski. "Rolnik szuka żony" to program, który już od 2014 r. cieszy się niesłabnącą popularnością. Do tej pory wyemitowano aż siedem serii. W programie biorą udział samotni rolnicy i rolniczki, którzy pragną znaleźć swoją drugą połowę. Niektórym uczestnikom udaje się spotkać partnera, inni zaś nie mają już takiego szczęścia. Monika z 7. edycji programu "Rolnik szuka żony" już od kilku dni żaliła się swoim fanom na ostre bóle brzucha. Pomimo bardzo uporczywych dolegliwości kobieta długo zwlekała z wizytą u lekarza - myślała, że same przejdą. Początkowo próbowała szukać pomocy na własną rękę. Na swoim Instagramie zapytała nawet fanów, czy ktoś z nich nie mógłby podać jej kroplówkę w domu. Monika z "Rolnik szuka żony" przez pięć dni walczyła z silnym bólem. W końcu trafiła do szpitala "Czy ktoś z moich znajomych ma uprawnienia do podawania kroplówki w domu i by wpadł mnie uratować? Już piąty dzień umieram. Ząb mnie nie boli, po prostu nie mam apetytu, zwraca się i boli mnie brzuch" - napisała na Instagramie Monika. Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo: Okazało się, że kobieta cierpi na zapalenie wyrostka robaczkowego Stan uczestniczki programu pogarszał się i ostatecznie trafiła do szpitala, z którego opublikowała zdjęcie na swoim Instagramie. Okazało się, że ma zapalenie wyrostka robaczkowego. Kilka dni wcześniej Monika miała wyrywaną ósemkę. Po zabiegu kobieta nie czuła się dobrze i myślała, że bóle związane są właśnie z nim. "Rolnik szuka żony" "Jak się kończy wyrywanie ósemki? Zapaleniem wyrostka" - napisała na Instagramie Monika i pokazała zdjęcie ze szpitalnego łóżka. Dalej dodała: "Żeby nie było, moja ósemka i wyrostek to dwie inne sprawy. Tylko taki głupi zbieg okoliczności sprawił, że się zeszły w czasie. Pewnie też dlatego nie mogłam dojść do siebie" - dodała. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia! Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie. W życiu każdego mężczyzny przychodzi taki moment, kiedy przestają mu się podobać kobiety, a zaczyna kobieta: Ta jedna jedyna wyjątkowa, dla której gotowy jest do wielu poświęceń. Czujesz, że pora się ustatkować? Pragniesz poznać wymarzoną partnerkę, z którą mógłbyś spędzić resztę życia? Chwileczkę, to nie takie proste… Brunetki, blondynki… „Szukam żony!”, ale… jakiej? Zacznijmy od wyglądu, który dla męskiej populacji odgrywa szczególnie istotną rolę. Według najnowszych badań analiza kobiecej figury zajmuje mężczyznom niecałą sekundę! Okrągłości we właściwych miejscach sygnalizują, że dana przedstawicielka płci pięknej posiada odpowiednie siły witalne, aby urodzić i wykarmić potomka. Psycholodzy wskazują, że wyznacznikiem atrakcyjności jest proporcjonalny stosunek między talią a biodrami wynoszący 0,7. Oznaką zdrowia są także białe zęby, błyszczące oczy i gładka skóra. Przeciętny facet powie: „Szukam żony-blondynki o niebieskich oczach, zgrabnej sylwetce, z dużym biustem i niezbyt szerokimi biodrami.” Ale mężczyźni są różni, więc uniwersalny ideał piękna nie istnieje! Uroda to nie wszystko… Każdy rozsądny mężczyzna wie, że podejmując się projektu „Szukam żony” nie można być zorientowanym jedynie na atrakcyjność fizyczną. To, co widoczne jest tylko dla oczu, bywa ulotne, więc jeśli nie chcesz męczyć się 30 lat z piękną księżniczką-złośnicą, lepiej poważnie podejść do tematu małżeństwa. Wybór partnerki powinien być uzależniony od zadowolenia na wszystkich płaszczyznach życiowych: Czy macie ze sobą o czym rozmawiać? Czy lubicie spędzać wolny czas w podobny sposób? Czy dzielicie wyobrażenie na temat podziału ról w rodzinie? Plan pt. „Szukam żony” to – szczególnie w naszych „zabieganych” czasach – duże wyzwanie, dlatego coraz większą popularnością cieszą się portale randkowe oparte na tzw. matchmakingu. Jak w korcu maku eDarling to portal randkowy dla nowoczesnych singli, oparty na naukowo opracowanej metodzie doboru partnerskiego. Ta innowacyjna procedura psychologiczna analizuje wielorakie aspekty osobowości (np. światopogląd, potrzeby i oczekiwania wobec partnera, czynniki socjodemograficzne) i kojarzy tylko te osoby, które naprawdę do siebie pasują. Według naszych badań połączeni w ten sposób użytkownicy szybko przypadają sobie do gustu i tworzą harmonijne, długotrwałe związki. Dzięki eDarling, mężczyźni będący na etapie „szukam żony” mają możliwość poznania wielu kobiet, poważnie myślących o przyszłości. Bądź rozważny! Zarejestruj się na eDarling, wypełnij test osobowości i… strać głowę dla miłości. A Ty – dojrzałeś już do tego, aby podjąć wyzwanie – szukam żony? Zapraszamy do dyskusji pod tekstem! O autorze: Marta Pietrzak Zobacz więcej artykułów autorstwa Marta Pietrzak Łukasz Sędrowski pojawił się w 5. edycji tego popularnego show. Wzbudzał wiele emocji wśród widzów, podobnie jak jego związek z Agatą. Ostatecznie para rozstała się, a rolnik rozpoczął nowe życie. Teraz jednak postanowił o sobie przypomnieć. Sędrowski był gościem "Pytania na śniadanie", gdzie zachęcał wszystkich mężczyzn do badań kontrolnych. Jednak przede wszystkim opowiedział o swojej walce z rakiem. Pod koniec zeszłego roku okazało się, że ma nowotwór złośliwy jądra. Ta diagnoza go zmroziła. W pewnym momencie dostrzegł, że coś się dzieje z jego jądrem. Zdecydował się na wizytę u lekarza. Okazało się, że od razu trzeba przeprowadzić pilną operację, na którą Łukasz w ogóle nie był gotowy. - Pojechałem na urologię do Łomży do szpitala, gdzie dowiedziałem się, że będę mieć operację (...). Nie byłem przygotowany absolutnie, ani mentalnie, ani organizacyjnie – nawet piżamy nie miałem. Nie przypuszczałem, że jeśli taka sytuacja ma miejsce, to coś ze mną jest nie tak, że jestem tak bardzo chory – mówił Łukasz z "Rolnik szuka żony". Operację przeszedł we wrześniu zeszłego roku. Na szczęście okazało się, że nie ma przerzutów, ani nie jest potrzebne dalsze leczenie onkologiczne. - Miałem orchidektomię [red. zabieg operacyjny polegający na usunięciu jądra]. Szybka operacja, szybki wypis no i rekonwalescencja. Później były badania. Po USG, RTG, badaniu krwi i tomografii okazało się, że nie mam przerzutów, chemia i naświetlania są niepotrzebne – dodaje. Rolnik apeluje, żeby mężczyzn chodzili na badania, mimo strachu i wstydu: - Panowie, trzeba się badać. Róbmy wszystko, żeby nie zostawiać partnerki, najbliższych, kredytu, tylko walczyć o swoje życie. Ważna jest diagnoza i błyskawiczna reakcja. Zobaczcie – siedzę tutaj, wszystko jest w porządku! - zapewniał rolnik. Sonda Chodzisz na badania kontrolne? WSZYSTKO o Rolnik szuka żony 8 | ESKA XD - Hotplota #34 Paweł Bodzianny wziął udział w programie "Rolnik szuka żony" z nadzieją, że spotka w nim miłość swojego życia. Jego prośby zostały wysłuchane i na jego drodze pojawiła się Marta Paszkin (35 l.). Para od razu przypadła sobie do gustu i postanowiła budować wspólną przyszłość. Rolnik szybko oświadczył się ukochanej, a w połowie marca mogliśmy podziwiać zdjęcia z ich ślubu cywilnego. Co prawda nie było hucznego wesela, a to wszystko przez to, że Marta jest w ciąży i już lada moment będą się cieszyć z narodzin wymarzonego maleństwa. Niestety nie każdy wie, że życie rolnika nie jest usłane tylko różami. Od wielu lat zmaga się z pewną chorobą. Paweł dopiero teraz zdecydował się ujawnić, na co cierpi. Niestety, na to schorzenie nie ma skutecznych leków, więc rolnik musiał nauczyć się z tym żyć, chociaż nie jest to łatwe. "Większość osób o tym nie wie, ale od kilku lat walczę z „szumami usznymi” Jest to uciążliwe schorzenie, które w najgorszych momentach sprawiało, że nie byłem w stanie normalnie funkcjonować. Często byłem rozdrażniony, miałem problemy z koncentracją i gorszy nastrój", zaczął swój wpis na Instagramie. Uczestnik "Rolnik szuka żony" szukał pomocy u wielu lekarzy. Niestety nie może liczyć na żadne skuteczne leczenie. Nadal też nie wiadomo do końca, skąd się wzięły u niego szumy uszne. "Często byłem rozdrażniony, miałem problemy z koncentracją i gorszy nastrój. Pamiętam jak czasami przez wiele godzin nie mogłem zasnąć, a konsultacje u specjalistów nic nie pomagały. Niektórzy lekarze mówili że mam uszkodzony słuch, inni że to od boreliozy. Z marnym efektem próbowałem różnych rzeczy, aż końcu przyzwyczaiłem się do tego dźwięku w mojej głowie i nauczyłem się z nim żyć. Pomogły mi w tym ćwiczenia oddechowe, medytacja, ale najbardziej świadome skupianie uwagi na czymś innym. Dlatego zazwyczaj jestem cały czas czymś zajęty i to pomaga mi najbardziej", dodaje. Sonda Oglądasz "Rolnik szuka żony"? WSZYSTKO o Rolnik szuka żony 8 | ESKA XD - Hotplota #34

jestem lekarzem szukam żony